wtorek, 25 czerwca 2013

Bez kaloszy ani rusz, czyli znowu nas zalewa.

Odpływ, który powstał na początku miesiąca nie spełnił swojej roli, a mieszkańcy mają o jeden kłopot więcej. Woda, jak stoi tak stała - nic nowego, jednak co jest pod tą wodą? Tego nie wie nikt. Dziura o głębokości ok. 3 - 4 metrów ma zbierać wodę opadową z ulicy Calliera + Powstańców Wielkopolskich? Brzmi jak dobry kawał, ale tak nie jest. To nasza rzeczywistość.W takich chwilach patrzymy za bramę i zastanawiamy się po co jest ta wielka dziura w ziemi zwana rowem melioracyjnym, skoro nie odbiera wody i na dodatek jest tam tej wody mniej niż w ulicznych kałużach.







3 komentarze:

  1. przeciez to jest normalne ze ze woda nie spływa z drogi gruntowej ktora nie jest przygotowana do niczego... naprawde wydaje sie wam ze to jest jedyna droga???? zal... na wszystko przyjdzie kolej... ale nie... lepiej robic awantury i martwic sie tylko o siebie... polski egoizm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk w tym, że woda ma gdzie spływać. Obok znajduje się rów melioracyjny, ale został przysypany dlatego woda nie znajduje ujścia i to już nie jest normalne.
      Jeśli uważasz że nie siedzenie z założonymi rękami i oglądanie jak jesteś zalewany przez 10 lat jest polskim egoizmem, to widocznie musisz być szczęśliwym człowiekiem.
      Z moich doświadczeń wynika, że nikt się z Tobą nie liczy i dopóki nie przypomnisz o sobie, nikt Ci wspaniałomyślnie nie pomoże, ot co polska mentalność.
      Nie wiem czemu zamiast zebrać się, bo ulic które potrzebują pomocy jest wiele, i wystąpić do władz, działamy tylko my, widocznie każdy interesuje się tylko swoim podwórkiem, a w takim przypadku nic nie zdziałamy.
      Marta

      Usuń
  2. Szamotuły to ponure miasto pełne niedoskonałości oraz źle zarzadzane od lat przez notalbli uważajacych sie za nieomylnych ważniaków. Naprawde każdemu tylko prywata w glowie a jesli jest niewieli patriotów lokalnych to przez twardogłowych i kolesi sa przystopowani. Przetrwanie w marazmie i na stanowisku jest jedynym celem rzadzących. Metody są powszechnie znane i opisane w cotygodniowych artykułach naszych gazet.
    Prywata, intryga, sobiepaństwo oraz całkowity brak kompetencji lokalnych władz doprowadziły ,że nie jestesmy miastem pożądanym a to dzieki temu co tydzień czytamy tu i tam.
    Zauważcie dookoła....jak Pniewy 'obudowane' sa przedsiębiorstwami , Oborniki prężniejsze itp itd. Wstyd , a jutro poczytamy jak jakiś jeden czy drugi radny opluwa nastepnego aby zatuszować brak efektów swoje 'pracy' .

    OdpowiedzUsuń