Zazwyczaj nie oglądam wiadomości, rzadko kiedy wracam do domu przed 19:00. Od czasu do czasu załapię się na Krzywe Zwierciadło, które nadaje Superstacja.
Ze względu, jednak na Słońce i prawdziwie wiosenną pogodę, załapałam się na wczorajsze wydanie. Dość ciekawa była historia pewnego pana, który uszkodził swój samochód na jednej z wyrw w asfalcie, zadzwonił na policje i otrzymał mandat za nie zachowanie należytej ostrożności. Przy drodze stał znak ograniczający prędkość i informujący o uszkodzeniach nawierzchni. Pan mandat przyjął, więc przyznał się do wykroczenia.
Sprawa trafiła do sądu, ten zaś orzekł, że mandat trzeba zapłacić, a kierowca jest winny.
Sam oskarżony/poszkodowany ocenił całą sprawę, jako "kuriozalną".
Na końcu historii pokazano naszą 184, łączącą Czarnków z Poznaniem.
W miejscowości Napachanie również ustawiono 40 i roboty drogowe, które z czasem zniknęły, a ograniczenie pozostało.
Bądźcie tam ostrożni, bo z dziurą trzeba polubownie sprawę załatwiać, żeby się przypadkiem nie narazić.
Informacje można zobaczyć tutaj http://www.tvp.pl/poznan/aktualnosci/niebezpiecznie-dziurawe-drogi/9942178
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz